bezglowa's avatar

bezglowa

Marta G.
3 Watchers13 Deviations
4.9K
Pageviews

13

1 min read
gardło mnie napieprza, moi państwo.
buzi-buzi nie pomaga.

więcej tu> uchylcierabkisukiendrogiepanie…
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In

12

1 min read
(...)
kiedy budzę się, odzyskuję przytomność, sprawia mi ból całe mieszkanie, cały mój pokój, sprawia mi ból widok z okna, dzieci idą do szkoły, ludzie idą po zakupy, każdy wie dokąd ma iść, tylko ja nie wiem, dokąd mógłbym pójść,
(...)
ból sprawia mi już nawet własny wygląd, w oczach dostrzegam wczorajsze pijaństwo, nie jem nawet śniadania, a jeśli już to tylko kawka i papieros, siedzę więc przy stole, czasami nawet załamuję nad sobą ręce (...)
osiągnąłem pustkę i wszystko sprawia mi ból, ból sprawia mi nawet droga do autobusu, boli mnie nawet cały ten autobus, z poczuciem winy spuszczam wzrok, boję się spojrzeć ludziom w oczy, czasami krzyżuję dłonie i nastawiam przeguby, wyciągam ręce, aby mnie ludzie aresztowali i zaprowadzili do policjantów, bo mam poczucie winy nawet z powodu tej mojej niegłośnej samotności,
(...)


('body,trauma,prothesis- it's effect of kaczmar's gimnastics')
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
wkraczamy do piekieł.

___________________________________________________
Sny! adoracje! objawienia! religie! łodzie pełne stosów wrażliwego gówna!
Przełomy! przez rzekę! Wzloty i ukrzyżowania! zniesione powodzią! Uniesienia! Epifanie! Rozpacze! Przez dziesięć lat zwierzęce wycia i samobójstwa! Umysły! Nowe miłości! Obłąkane pokolenie! na skałach Czasu w dole!
Prawdziwy święty śmiech w rzece! Oni ujrzeli to wszystko! błędny wzrok! święte krzyki! Pożegnali się! Skoczyli z dachu! w samotność! machając rękoma! niosąc kwiaty! W dół ku rzece! na ulicy!

Karolu Solomonie! Jestem przy tobie w Rockland
gdzie jesteś bardziej szalony ode mnie
Jestem przy tobie w Rockland
gdzie czujesz się chyba nieswojo
Jestem przy tobie w Rockland
gdzie udajesz ducha mej matki
Jestem przy tobie w Rockland
gdzie zamordowałeś swych dwanaście sekretarek
Jestem przy tobie w Rockland
gdzie śmiejesz się z ukrytego w tym komizmu.


(dalej!)
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In

10

1 min read
our sweet home,
first & last home ever,
yes.

(wszystkie światła, jakie widziałaś zapłonęły nad tobą,
idź i nie przepraszaj)
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In

09

1 min read
chaotycznie, bo nieproporcjonalnie:
za dużo wydarzeń, myśli, a za malo czasu na zrozumienie ich,
o wypowiedzeniu lub spisaniu nie wspominając.

wszędzie sprzeczności, na każdym kroku.
chęć, by wziąć odpowiedzialność za siebie, by zmądrzeć, by być konsekwantnym i strach przed tym.
(tak, ten lęk)

nihilizm umiera i odradza się,
pojawia sie i znika.
zbyt glęboko we mnie zakorzenione jest zaprzeczanie.

sytuacje ostatnich dni,
gdy uczucia nie są zminimalizowane,
gdy wiele zyskuje i wiele tracę
i choć boję się tego i boję się nawet przyznać do tego:
to daje szczęście.
ode mnie przecież zależy czy bilans zysków i strat będzie wiecznie minusowy.

na razie jest, i to minusowy wielce.
w ciagu kilku godzin
stracilam zaufanie wielu osób.

najpier, kufa, filozofować
potem dzialać, czy jakoś tak.
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Featured

13 by bezglowa, journal

12 by bezglowa, journal

uniescie rabki sukien, drogie panie by bezglowa, journal

10 by bezglowa, journal

09 by bezglowa, journal